Cisy 4 : 1 Wicher Stróża
Juniorzy godnie żegnają domowe występy w tym sezonie.
W niedzielę Juniorzy rozegrali ostatni w tym sezonie mecz jako gospodarz. Rywalem była mocna drużyna ze Stróży, która zajmuje obecnie 4 miejsce. Chcieliśmy zrewanżować się drużynie ze Stróży za porażkę z zeszłej rundy i wygrać przed licznie zgromadzonymi kibicami.
Już pierwsze minuty meczu zapowiadały ciężki bój o 3 punkty. Wicher ma w swoim składzie bardzo silnych fizycznie zawodników przez co naszym napastnikom ciężko było przedostać się pod bramkę Gości. Początek zapowiadał bardzo wyrównany mecz. Jednak z minuty na minutę Michał J. rozkręcał się coraz bardziej i defensorzy Gości nie dawali sobie rady z naszym snajperem. 10 min. gry Mikołaj zagrywa długą piłkę i znakomicie uruchamia Michała, który znajduje się w pozycji sam na sam. Pewny strzał w długi róg daje nam prowadzenie. W 20 min. Michał znów szaleje na lewej stronie mija kilku obrońców i podaje do nie pilnowanego Mikołaja, który dopełnia formalności i strzela drugiego gola dla naszej drużyny. Mieliśmy jeszcze kilka dogodnych sytuacji, ale do przerwy wynik już się nie zmienił. 2: 0 dla Cisów.
Druga połowa zaczęła się od licznych ataków z naszej strony. Jednak żadna nie została wykorzystana. Trzeba też wspomnieć, że goście kilka razy bardzo groźnie atakowali naszą bramkę. Po jednej z takich akcji piłka trafiła w naszą poprzeczkę, po innej minimalnie minęła słupek. Oczywiście nasi defensorzy spisywali się doskonale i nie pozwalali na wiele zawodnikom Wichru. 55 min. Michał pędzi środkiem boiska jak to już przystało w Jego wydaniu mija kilku przeciwników i podaje do Mikołaja, który znajduje się w sytuacji 1 na 1 z bramkarzem. Nasz napastnik zachowuje spokój i pokonuje bramkarza Wichru. Wynik 3 : 0 dał już trochę spokoju naszym zawodnikom. W 65 min JOJO znów daje o sobie znać. Ze środka przechodzi na prawe skrzydło ze skrzydła w pole karne Gości i prosto do bramki. Po drodze mija na pełnym spokoju kilku zawodników i pokonuje bramkarza - tak jak to robi na treningu - pestka. 4 : 0. Wynik, który gwarantuje nam pewne 3 punkty. Pod koniec meczu Goście zdobywają bramkę honorową.
Kto by pomyślał, że przegraliśmy w pierwszej rundzie z Wichrem 1 : 3. Rewanż jak najbardziej udany. Dziękujemy serdecznie wszystkim kibicom, którzy przybyli na boisko w Sułkowicach na nasz mecz. To dużo dla nas znaczy. Zawodnikiem meczu został Michał J. pseudonim JOJO, który udowodnił, że jest piłkarzem z innej galaktyki :)
Rozmowa z Michałem poniżej.
GK -Tworzycie z Mikołajem znakomity duet. jak Ci się gra od kiedy Miki jest napastnikiem?
Michał -Odkąd Mikołaj został napastnikiem czuję się bardziej pewnie, bo wiem, że mogę na niego liczyć w akcjach ofensywnych. Doskonale się rozumiemy.
GK - Momentami mijałeś kilku zawodników Wichru niczym pachołki na treningu. Było aż tak łatwo ?
Michał - Myślę, że nie było aż tak łatwo, ale trudno też nie było ;)
GK - Podobało się pożegnanie ?
Michał - Tak było świetnie przygotowane, nie spodziewałem się tak wspaniałego zakończenia.
GK - Będziesz tęsknił za drużyną Juniorską ?
Michał - Będę bardzo tęsknił za nimi, to z nimi czułem smak wygranej i gorycz po przegranym spotkaniu.
GK - Należy Ci się solidny odpoczynek. Jak zamierzasz spędzić wakacje ?
Michał - Nie mam planów na wakacje, na pewno nie zmarnuje tego czasu.
Dziękuje za rozmowę i życzę udanych wakacji :)