Zdecydowana Wygrana Juniorów w Drogini
W sobotnie popołudnie nasi Juniorzy udali się w bardzo osłabionym składzie do Drogini.
To, że pojechaliśmy liczną załogą jest tylko i wyłącznie wynikiem licznej kadry zgłoszonej na sezon. W siedemnastce meczowej mieliśmy liczną grupę zawodników z rocznika 2001 i 2000 także bardzo młodych chłopaków, którzy rywalizowali z pięć lat starszymi kolegami. Z podstawowych zawodników brakło Szymona Kani, Dawida Florka, Konrada Kuchty, Damiana Chwały no i oczywiście naszego kapitana Kamila Gibasa. Ponad to Kamil Tondyra, Jończyk Andrzej, Latoń Marcin, Dariusz Górnisiewicz rozegrali mecz pomimo choroby i urazów. W tym miejscu chciałbym i za to serdecznie podziękować, że wsparli drużynę w ciężkim momencie.
Pomimo tych wszystkich przedmeczowych problemów i tak byliśmy nastawieni na wygraną. Chęć utrzymania się w ścisłej czołówce zmotywował naszych zawodników do lepszej gry zwłaszcza, że przeciwnik do najmocniejszych nie należał. Już od początku meczu przejmujemy inicjatywę i rozpoczynamy ofensywę na bramkę Gospodarzy. Nie musimy długo czekać na gole, gdyż już w 15 min. Za sprawą Adriana obejmujemy prowadzenie. Kilka minut później Mikołaj podwyższa wynik wykorzystując dośrodkowanie od Dawida Chodnika. Sęp nie był w stanie podjąć rywalizacji z naszą drużyną. Liczne ataki Gości i totalne oblężenie bramki Gospodarzy sprawiły, że przez większość meczu nasz bramkarz był bezrobotny. Trzecią bramkę dla Cisów zdobywa Kamil Tondyra, który popisuje się znakomitym strzałem z woleja zza pola karnego. Do przerwy 3 : 0 da naszych.
Druga połowa też bardzo szybko przyniosła nam gola. Latoń Marcin w ekwilibrystyczny sposób strzela gola kolanami już w 50 min. I prowadzimy 4 : 0. W związku z zdecydowanym przeważaniem naszej drużyny na boisku szansę gry dostali wszyscy nasi młodzi zawodnicy. Oczywiście poziom gry trochę spadał, ale za to kilku zawodników mogło spróbować swoich sił w meczu ligowym i zbierać bezcenne doświadczenie. Ostatniego piątego gola strzela Kamil Tondyra, który potężnym strzałem z 25 m. pokonuje bramkarza Gospodarzy.
Zdecydowana wygrana jest wodą na młyn dla naszych Juniorów. Ciągle jesteśmy czołową drużyną w Lidze i będziemy do końca walczyć o jak najwyższe lokaty. Bardzo dziękuje wszystkim zawodnikom, którzy zrezygnowali z ważnych spraw rodzinnych i wsparli naszą drużynę w tym meczu. Pozostały już tylko 2 mecze w tej rundzie. Musi zachować koncentrację do końca i walczyć o 6 pkt. Zwłaszcza, że w jednym z meczy gramy z naszym sąsiadem w tabeli Lubomirem. Zawodnikiem meczu został Kamil Tondyra, który znakomicie radził sobie jako prawy skrzydłowy, asystował przy dwóch golach i sam zdobył dwa gole.
Rozmowa z Kamilem poniżej
Na początku chciałbym w imieniu klubu Ci gorąco podziękować za udział w meczu pomimo poważnej choroby i mocnego osłabienia. DZIĘKI
1:Twoje dwa zdania o Sępie?
Kamil : Moim zdaniem drużyna Sęp była słabo przygotowana do meczu.
Polegała na jednym zawodniku ,który uniemożliwiał nam dojście do bramki.
2:Mijałeś przeciwników jak pachołki na treningu. Czy rzeczywiście było aż tak łatwo ?
Kamil: Faktycznie w niektórych momentach czułem się jak na treningu dzięki czemu gra była łatwiejsza i sprawiała miwielką przyjemność.
3: Zauważyłeś jakiś postęp w naszej drużynie ?
Kamil: Tak zauważyłem. Nasza drużyna jest bardziej zgrana.
4:W której linii wg. Ciebie jesteśmy najmocniejsi ?
Kamil : W linii obrony.
5:Kto wg. Ciebie jest największym liderem w naszej drużynie ?
Kamil: Moim zdaniem większość zawodników gra na takim samym poziomie i trudno stwierdzić kto jest liderem naszej drużyny.
Wielkie dzięki za rozmowę i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia abyś mógł w meczu z Toporem wesprzeć naszą drużynę.