Skalnik 2:2 Cisy
W przed ostatnim meczu w rundzie jesiennej drużyna Cisów zagościła w Trzemeśni.
Pojechaliśmy z nastawieniem pewnej wygranej, ponieważ Skalnik zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Był to kolejny mecz na którym liczyliśmy na pewne 3 punkty, jednak jak to często bywa w naszej drużynie wróciliśmy ze spuszczonymi głowami po bardzo wyrównanym meczu, oraz dużym szczęściu.
Mecz zaczęliśmy od gola w 25 min strzelonym przez Konrada K.. który po podaniu od Moskala M. wykorzystuje błąd w ustawieniu obrony, wychodzi sam na sam z bramkarzem i pewnym strzałem umieszcza piłkę w siatce Gospodarzy. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, pomimo wielu sytuacji obu drużyn. W drugiej połowie inicjatywę na boisku przejęła drużyna z Trzemeśni która stwarzając wiele sytuacji strzeliła dwie bramki. Wydawało się że taki wynik nie ulegnie zmianie, aż do 88 min., szybka wymiana piłki pomiędzy Biela K. a Wawrzyniak D., kros pomiędzy obrońców do wchodzącego Moskala M. który pokonuje bramkarza Gospodarzy.
Był to bardzo wyrównanym mecz. Na wielkie brawa zasługuje defensywa i bramkarz, który niejednokrotnie obronił bardzo trudne strzały. Mecz nie można zaliczyć do udanych, ponieważ sędzia główny najprawdopodobniej sędziował pierwszy mecz w życiu, licznie źle podejmowane decyzję wprowadzały w szeregach zawodników złość która przekładała się na całokształt meczu.